Pisklę jest jak placek w maśle, w którym ciągle zmienia się farsz. Wkłada się do niej jedną rzecz, potem drugą, potem jeszcze inną. Och, chciałbym móc włożyć do jej ciasta kiełbasę i pozwolić jej się zabawić!
Miles| 31 dni temu
Ciekawe, ile miała pieniędzy, żeby prosić o pożyczkę, żeby tak wytrwale zadowalać urzędnika kredytowego, niezły z niego człowiek, ale jak on potem zażądałby od niej pieniędzy, to pewnie zapłaciłby za jej pożyczkę.
Pisklę jest jak placek w maśle, w którym ciągle zmienia się farsz. Wkłada się do niej jedną rzecz, potem drugą, potem jeszcze inną. Och, chciałbym móc włożyć do jej ciasta kiełbasę i pozwolić jej się zabawić!
Ciekawe, ile miała pieniędzy, żeby prosić o pożyczkę, żeby tak wytrwale zadowalać urzędnika kredytowego, niezły z niego człowiek, ale jak on potem zażądałby od niej pieniędzy, to pewnie zapłaciłby za jej pożyczkę.